5 do 1, czyli pozytywne zachowania a trwałość związku

Bycie razem to nieustający kołowrót przyjemnych i nieprzyjemnych emocji. Poganie męża w łazience – złość jego. Przygotowanie kanapki do pracy – zadowolenie jej. Pomasowanie pleców – satysfakcja jego i jej. Te nieprzyjemne emocje nie dość, że są intensywniejsze to jeszcze gromadzą się same (wynika to z naszej ludzkiej skłonności do zwracania uwagi na to, co nie działa). Te przyjemne – słabsze są czasem niezauważane. Gdy w związku tych nieprzyjemnych jest za dużo w porównaniu tych przyjemnych ludzie zaczynają się od siebie oddalać. A właściwie jaka powinna być proporcja przyjemności do nieprzyjemności aby związek kwitł? Zbadaniem tego zajęli się amerykańcy uczeni. 🙂

John Gottman i Robert Levenson w latach 70-tych zaczęli prowadzić badania par, które kontynuowali przez 10 lat. Pierwszy etap badań polegał na obserwacji par (i zarejestrowaniu na filmie), które poproszono o rozwiązanie jakiegoś nieskomplikowanego konfliktu w ich związku. Badacze ponownie skontaktowali się z tymi parami po 10 latach. Niektóre z nich nadal tworzyły szczęśliwe związki. Inne żyły już oddzielnym życiem lub w ich związkach nie działo się dobrze. Ponownie przeanalizowano filmy sprzed 10 lat i dostrzeżono zależność pomiędzy tym, jak przebiegało rozwiązywanie konfliktu w związku, a tym, na ile partnerzy byli w związku szczęśliwi (o ile w ogóle związek trwał).

Odkrycie było proste. Różnica między szczęśliwymi, a nieszczęśliwymi parami polegała na pewnej proporcji między pozytywnymi i negatywnymi interakcjami podczas konfliktu – tzn. pomiędzy takimi zachowaniami, które prowadziły do doświadczania przyjemnych emocji (np. satysfakcja, wdzięczność, poczucie bycia widzianym, szanowanym) i takimi, którym towarzyszyły nieprzyjemne emocje (np. złość, lęk, smutek). Ta proporcja – ten magiczny podział, który służył miłości w związku – zdaniem Gottmana i Levensona to 5:1. Oznacza to, że na doświadczenie każdej nieprzyjemnej emocji (związanej z zachowaniem pomiędzy partnerami) stabilne i szczęśliwe małżeństwo ma pięć (lub więcej) przyjemnych emocji wynikających z tego, jak partnerzy do siebie się odnoszą – nawet wtedy, gdy istnieje pomiędzy nimi konflikt.

Te i inne badania pokazały, że związki trwałe i szczęśliwe to te, w których pielęgnuje się relację poprzez wspólne doświadczania przyjemnych emocji. Jak to zrobić?
Poniżej przedstawiamy kilka propozycji działań, które mogą posłuż tworzeniu bliskiej więzi. (na podstawie książki Łukasza Kaczmarka „Pozytywne interwencje psychologiczne”)

I. Delektowanie się dobrymi chwilami:

A. Pomyślcie o sytuacji, w której ostatnio mieliście szczególnie dobry nastrój.
Co się wówczas działo? Co myśleliście? Co czuliście?

B. Każde z osobna:
– Wypiszcie trzy rzeczy, które były w niej najlepsze:
– Napiszcie, jak to jest mieć tego typu doświadczenia w swoim życiu.

C. Razem:
– Porozmawiajcie o swoich refleksjach, wysłuchując ich i nie komentując.
– Wyraźcie swoje pozytywne uczucia wobec siebie trochę silniej niż robicie to na ogół.

II. Są w waszym życiu rzeczy małe i duże, za które możecie czuć wdzięczność wobec swojego partnera/partnerki.
Wróćcie myślami do poprzedniego tygodnia i wypiszcie poniżej do pięciu rzeczy, za które możesz być wdzięczny swojemu partnerowi / partnerce. Odczytajcie sobie te listy.

III. Wypiszcie 5 czynności, których wykonywanie razem sprawia wam szczególną przyjemność, czujecie przypływ energii i pozytywnych emocji.

Wybierzcie 1-3 z nich i zaplanujcie ich wykonywanie każdego dnia przez najbliższe dwa tygodnie. Zrealizujcie plan!
Porozmawiajcie po zakończeniu realizacji planu o jego efektach.

IV.Przypomnijcie sobie sytuację w, której poradziliście sobie z wyzwaniem, jakie stanęło przed wami.

Jakimi umiejętnościami się wówczas wykazaliście?
Jakie wasze przekonania, myśli pomogły wam wówczas?
Jakie wasze cechy charakteru ujawniły się wówczas?
Jakimi talentami się wówczas wykazaliście?
W jakich jeszcze sytuacjach wykorzystywaliście te umiejętności, talenty, przekonania i cechy? Porozmawiajcie o odpowiedziach na te pytania.
Do jakich wniosków doszliście?

Artur Brzeziński
fot.jeffkortes.com




Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję